1 pęczek natki pietruszki (miałam taki mały)
1 jako
1 mała cebula
2 ząbki czosnku
sól,pieprz wg.uznania
olej do smażenia
Mięso myjemy-osuszamy.Kroimy w grubszą kostke.
Natkę równiez myjemy i osuszamy.Czosnek i cebulę obieramy.
I teraz tak: Do blendera dodajemy pociętą natkę i chwilke ją blenderujemy.Wykładamy do miski.Następnie blenderujemy mięso.Na końcu blenderujemy cebulę i czosnek.Wszystko przekładamy do miski,dodajemy jedno jajko,sól,pieprz (to już wg.uznania ale tak żeby nie było za mdłe) Mieszamy całość łyżką.Na rozgrzaną patelnie kładziemy za pomocą łyżki porcje farszu i je lekko rozpłaszczamy.Smażymy z obu stron na lekko złoty kolor i gotowe.
Podajemy np. z ulubionym sosem i ziemniakami czy ryżem, jak kto lubi...
Ja podałam z sosem pieczarkowym,ryżem i buraczkami :-)
Wow! Jaka fota :O, fiu, fiu, niezła z Ciebie babeczka! ;>
OdpowiedzUsuńA takich kotletów w życiu nie robiłam! Chyba bym na to nie wpadła, musi być niezwykle smaczne, co? ;)
Noooo, tak mi sie wymysliło hihi ;)Następnym razem dodam sobie więcej jakiś ziół,bedą jeszcze lepsze.Dzieki za " komplementa " Kasiu :***
OdpowiedzUsuńNo tak, na degustację nikt mnie nie zaprosił, a wystarczayło krzyknąć!
OdpowiedzUsuńWyglądają smacznie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis:-) Muszę wypróbować, bo myślę, że będzie smakowało. Zauważyłem, że zastosowałaś sos pieczarkowy... ja będę to wcinał z sosem 1000 wysp:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfenomenalnie Ci wyszły, robiłam kiedyś coś podobnego, ale ten dodatek natki jest genialny!!! w bardzo radosny sposób to wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com