Taką szyneczkę robiłam już trzy razy za każdym razem z innego mięsa,ale każda smakuje wybornie :-) Następnym razem spróbuję zrobic drobiową :)
Moja szynka z szynkowara
1,5kg szynki wieprzowej odtłuszczonej
4 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
2 łyżki przyprawy do wieprzowiny
2 łyżeczki peklosoli
pieprz świeżo mielony wg.uznania
1 płaska łyżeczka żelatyny
1 płaska łyżeczka cukru pudru
100ml wody zimnej przegotowanej
DODATKOWO:
Szynkowar + woreczek
Umyte,osuszone mięso kroimy na małe kawałki i rozbijamy je za pomoca tłuczka do mięsa.Wkładamy do misy dodajemy peklosól,żelatynę,przyprawę do wieprzowiny,cukier,wodę,czosnek i pieprz.Wszystko dokładnie masujemy za pomocą dłoni.
Następnie całość przekładamy do woreczka (ja użyłam woreczka do pieczenia ryb,bo jest długi i dosyć wąski) i ugniatamy w nim porcje mięsa. Koniec zawijamy i pakunek wkładamy do szynkowara dociskając pokrywą ze sprężyną. Wypełniony szynkowar wkładamy do lodówki na 1 dobę (można nawet na dłużej)
Po tym czasie do wysokiego garnka wkładamy szynkowar,wlewamy wodę około 3cm ponad stan mięsa wewnątrz i parzymy około 3h w 80-85*C.Po tym czasie wyjmujemy i chłodzimy go w zimnej wodzie do całkowitego wystygnięcia. Całkowicie zimny wkładamy do lodówki na noc i rano mamy pyszną,pachnącą szyneczkę :-)

Też używam szynkowara, pyszne mięska i wiesz co jesz!
OdpowiedzUsuńCały czas przymierzam się do kupienia tego ustrojstwa.Pięknie Tobie wyszła ta szynka.
OdpowiedzUsuńMam szynkowar, wędliny z niego są pyszne. Zapraszam na mój blog http://hit2011.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?1437866
OdpowiedzUsuńmm wspaniała szynka :) ja swoją piekę w piekarniku, też wychodzi smaczna :) ale to chyba jednak nie to samo co z szynkowara?
OdpowiedzUsuńNiestety Martynko,to nie to samo :/
OdpowiedzUsuńJak zawsze smacznie:)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam , że jest cos takiego jak szynkowar!
OdpowiedzUsuńSzyneczka jak ta lala, wygląda bardzo apetycznie. Jeśli rzeczywiście z szynkowara wychodzą takie pieczenie (nie wiem czy to jest odpowiednie słowo)to będę chciał to kupić.
OdpowiedzUsuńJest pysznie.Chyba musi Pam zakupic szynkowar :) Pozdrawiam Ewa :)
UsuńTeż robimy takie szyneczki, jak mamy dość sklepowej, super sprawa taki szynkowar:)
OdpowiedzUsuńŚwietna szyneczka, ja czekam na przesyłkę ze swoim szynkowarem i na pewno wykorzystam Pani przepisy, bardzo inspirujące, pozdrawiam i przepraszam że jako anonim ale jeszcze nie mam bloga,aha koty też świetne, Monia
OdpowiedzUsuńMonia nie jestes juz anonimowa bo sie przedstawiłaś :) Cieszę się że podobają sie moje przepisy i nie mów mi na Pani tylko Ewa :)
UsuńPozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze, też jestem fanem własnej wędliny z szynkowara i często korzystam z podanych receptur z internetu stosowanych przypraw, tylko nie używam peklosoli a morską lub himalajską, jest czyściejsza, peklowanie polecam robić w naczyniu próżniowym jak podają producenci proces taki przebiega szybciej bo mięso w próżni lepiej wchłania marynatę a tym samym automatycznie skraca się cały proces przygotowania.
OdpowiedzUsuńDziękuję za poradę,przy nastepnej okazji skorzystam :) Pozdrawiam Ewa :)
Usuńwitajcie ja mam szyn-kowar i w nim robię wędliny (tylko dla siebie:()dziś skorzystałam z przepisu Ewy wszystko jest ok tylko czas parzenia jest długi 3h czy to nie pomyłka? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie to nie pomyłka :) ale spokojnie można parzyć 2h. Pozdrawiam Ewa :)
Usuń