wtorek, 11 września 2012
Pasta z wędzonej makreli
I znowu pasta....
Tym razem z wędzonej makreli
Coś ostatnio tylko pasty wcinam---może to i dobrze ;)
Wyszła bardzo smaczna--Polecam :-)
1 sztuka wędzona makrela (ok.350g)
1 mała cebula-biała
2 czubate łyżki stołowe twarożek ("mój ulubiony")
2 jajka kurze ugotowane na twardo
3 czubate łyżki kiełki rzodkiewki
1 łyżka olej (ale tylko wtedy gdyby pasta była za sucha-jak makrela jest tłusta nie ma takiej potrzeby)
pieprz kolorowy wg.uznania
Z makreli ściągamy skórę (odrzucamy ości),obrywamy jej mięso i przkładamy do miski.Następnie łyżką ją rozdrabniamy na tzw."papkę"
Dodajemy obraną,umytą i osuszoną cebulkę pokrojoną w drobną kosteczkę,jajka drobno posiekane,twarożek oraz kiełki rzodkiewki.Całość pieprzymy i mieszamy(ja dodałam odrobinę oleju bo była troszkę za sucha).Wkładamy na chwilkę do lodówki żeby się schłodziła.
Gotową pastę podajemy z ulubionym pieczywem.Smacznego :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pasta z makreli to klasyk mojego dzieciństwa :) Fajny dodatek kiełków rzodkiewki, dodają lekkiej ostrości :)
OdpowiedzUsuńPysznie
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do nagrody Versatile Blogger Award, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńaż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy takie pasty, a dodatek kiełków bardzo pomysłowy!
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię makrelę w pomidorach, ale ta pasta też wygląda super:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie;)
Uwielbiam! Chetnie bym zjadła taki kawałek chlebka z pastą! ;-))
OdpowiedzUsuń