czwartek, 21 listopada 2013

Kergulena pieczona z pietruszką



  • Kergulena ma delikatne białe  mięso,lecz jak dla mnie troszkę za suche . A druga sprawa to jest bardzo droga.Jednak wole halibutka ;)


2 tuszki kerguleny (ja miałam 420g)
sok z połowy cytryny
1 garść drobno posiekanej pietruszki
sól morska,pieprz świeżo mielone wg.uznania
olej do wysmarowania blaszki/naczynia

Ryby rozmrozić,umyć pod bieżącą wodą i osuszyc ręcznikiem papierowym. Każdą przekroić na pół w poprzek.
Skropić sokiem z cytryny,posolić,popieprzyć z każdych stron i przełożyć na blaszkę wysmarowaną olejem. Porcje ryb posypać obficie natką.
Przykryć folią aluminiową i schłodzić w lodówce około 1 godziny.
Po tym czasie rozgrzac piekarnik (grzanie góra) do 180*C i piec 20 minut,po upływie tego czasu odkryć i lekko zapiec...
Podawać z ulubionymi dodatkami . . .
Smacznego :-)

8 komentarzy:

  1. bajeczne <3
    lubieessc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie jak zwykle podana,ale tej ryby nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że może jak bym ją zrobiła na patelni w lekkiej panierce to może by była bardziej soczysta ? Co myslisz ? Ale nie jest warta swojej ceny (60zł/kg) Wolę halibuta zdecydowanie :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nie ma ości takich jak zwykle ma ryba długich,ma tylko kręgosłup z mini ościami który ładnie po upieczeniu odchodzi :)

      Usuń
  4. Ja nawet nie wiedziałam że taka ryba jest :P
    Ale fakt faktem wygląda przepysznie!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do udziału w konkursie : http://koperekwkuchni.blogspot.com/2013/11/konkurs-na-1-urodziny-bloga.html
    ;))

    OdpowiedzUsuń

Jak coś wyskrobiesz będzie mi miło a jak nie to beczeć nie będę ;) Dzięki . . .