Dzisiaj mnie naszła ochotka na placuszki mmmmmmmm ;)
Potrzebujemy na ok.3 wieksze porcje:
- 10 sporych ziemniaków
- 2 jajka
- 1 duża cebula
- 3 zabki czosnku
- sól (wg.uznania)
- pieprz czarny (wg.uznania)
- mąka pszenna
- 1 łyzkę maki ziemniaczanej
- olej do smażenia
- troszkę posiekanej pietruszki do smaku (mozna bez jak kto lubi )Ja dałam pół szklanki drobno posiekanej :)
Ziemniaki , cebulę i czosnek obieramy,trzemy na tarce do ziemniaków.Dodajemy jajka,sól , pieprz i drobno posiekana pietruszkę,oraz mąkę dokładnie mieszamy wszystko.Na rozgrzany tłuszcz kładziemy porcje ciasta i lekko spłaszczamy,smażymy z obu stron na złoty kolor.Ja po pierwszej partii,zawsze próbuję wtedy wiem,czy czasami nie trzeba jeszcze dosolić.
Podajemy z czym kto lubi ja uwielbiam ze śmietaną mniam :)
Byćmoże, ze ta wersja by mi smakowałą, bo nie przepadam za plackami ziemniaczanymi. Warto spróbować :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZbieram się na placki ziemniaczane juz drugi tydzień, ale zawsze mama zużyje mi do czegoś ziemniaki ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń